Lśnij jak Gwyneth
Przetestowane i zatwierdzone: Goop Beauty
Marka Goop Gwyneth Paltrow obiecuje hollywoodzki blask. Pytanie: czy działa również poza czerwonym dywanem? Nasza koleżanka Kathi poddała to próbie ...W jej rolach zawsze podziwiałem aktorkę Gwyneth Paltrow za jej nieskazitelną skórę, lśniące włosy i wspaniały uśmiech. Czy to jako retro piękność w "Utalentowanym panu Ripleyu", czy jako twarda siłaczka w "Iron Manie" - zawsze wygląda, jakby właśnie wróciła z uzdrawiania energetycznego lub twarzy tlenowej - lub obu z rzędu... Ale co kryje się za tym hollywoodzkim blaskiem? Od czasu uruchomienia bloga lifestylowego Goop w 2008 roku, Gwyneth ewoluowała od aktorki do ikony urody, zdrowia i dobrego samopoczucia. Jej misja: czyste piękno, które nie tylko dobrze wygląda, ale także działa.
Ale czy naprawdę można uzyskać blask Gwyneth ze słoika? Cóż, przeprowadziłam test - z pięcioma wybranymi produktami Goop Beauty. Oto moje wnioski - krok po kroku:
Krok 1: Microderm Instant Glow Exfoliator
Goop obiecuje "mini-facial w słoiku" - i to jest całkiem dokładne. Tekstura jest przyjemnie ziarnista, ale niezbyt ścierna. Kiedy go nakładam, natychmiast odczuwam lekki, ale skuteczny efekt złuszczający. Po jego zmyciu moja skóra jest aksamitnie miękka, prawie jak po profesjonalnej mikrodermabrazji. A blask? Jest natychmiast widoczny. Porównałabym ten efekt do rozmycia na Instagramie.
Krok 2: Serum peptydowe Youth Boost
Peptydy to obecnie magiczne słowo w świecie przeciwstarzeniowym! Goop doskonale zaprezentował te aminokwasy w Youth Boost Peptide Serum. Konsystencja natychmiast się wchłania, nie jest lepka i pozostawia subtelny efekt liftingu. Po kilku aplikacjach moja skóra nie tylko wygląda na bardziej jędrną, ale także ma delikatniejszą strukturę. I tak, blask powrócił - mały efekt Gwyneth na co dzień.
Krok 3: Supercharged Hydrating Water Cream
Nazwa mówi sama za siebie! Krem wodny jest idealnym towarzyszem na lato. Jest lekki, bardzo szybko się wchłania i pozostawia skórę nawilżoną. Co szczególnie mi się podoba: Efekt rozświetlenia jest subtelny, ale długotrwały. Bez połysku skórki bekonu, ale świeży, zdrowy blask. Bez lepkości, bez tłustych pozostałości - po prostu czyste nawilżenie. Dodatkowe punkty za subtelny zapach.
Krok 4: Krem pod oczy Vita C
Sama Gwyneth przysięga na witaminę C, a ten krem pod oczy jest tego dowodem. Lekka, jedwabista konsystencja łatwo się rozprowadza i pozostawia subtelny połysk - idealny do rewitalizacji zmęczonych okolic oczu. Po kilku dniach naprawdę zauważyłam zmianę: moje okolice oczu wyglądają na bardziej rozbudzone, a drobne zmarszczki są mniej widoczne. Sekret formuły: Stabilizowana witamina C, która pozostaje aktywna nawet po kilku godzinach.
Krok 5: Hydra Barrier Gel Gloss
Ukoronowanie mojej rutyny pielęgnacyjnej - i psst, mój sekretny ulubieniec z gamy: Hydra Barrier Gel Gloss! Panie i panowie, ta formuła łączy w sobie pielęgnację i delikatny makijaż jak żadna inna. Aksamitna żelowa konsystencja natychmiast nawilża, chroni i regeneruje usta dzięki dodatkowej porcji aktywnych składników. A co najlepsze, wystarczy jedna aplikacja szerokim aplikatorem, by nadać im subtelny, odżywczy połysk. Żelowy błyszczyk dostępny jest w sześciu pochlebnych odcieniach o delikatnym zapachu grejpfruta. Przetestowałam "Tulip", który jest prawdopodobnie najjaśniejszym, najbardziej przyciągającym wzrok wyborem na lato. Uwielbiam go!
Glow à la Gwyneth - check!
Goop Beauty to nie tylko sprytny marketing - produkty faktycznie spełniają swoje zadanie. Każdy pojedynczy produkt ma swój moment, ale to jako kombinacja w pełni wykorzystują swój potencjał. Po trzech tygodniach moja skóra jest gładsza, bardziej jędrna i wyraźnie świeższa. Sekret Gwyneth? Oczywiście: peptydy, witamina C i dużo nawilżenia. Goop Beauty może być drogie, ale jeśli chcesz poczuć się jak hollywoodzka gwiazda, musisz zainwestować trochę w glamour. Wniosek: pozostaję fanką Gwynnie - i zostanę fanką Goop!

